Opis atrakcji rajdu do Petersburga (3/3)
Marcin Kląskała
Jest to miasto o wielu imionach, nosiło w swej historii miano Petersburga, Piotrogrodu, Leningradu. Bywa też nazywane "Wenecją Północy" z racji niezliczonej ilości posiadanych mostów i kanałów nad rzeką Newą oraz "ulubionym dzieckiem Piotra Wielkiego", gdyż ten władca Rosji w 1703 roku kazał 40 tysiącom pańszczyźnianych chłopów wybudować miasto na bagnach od samych podstaw i po 9 latach przeniósł tu stolicę kraju. Dziś Petersburg jest jednym z najpiękniejszych miast Europy, którego główny urok polega na wspomnianych przepięknych mostach oraz zakutych w granit nabrzeżach Newy, które są ulubionym miejscem spacerów Rosjan w czasie letnich "białych nocy". W Petersburgu znajduje się jedno z najbogatszych muzeów świata - Emitaż, mieszczące się w dawnym carskim Pałacu Zimowym. Świadectwem burzliwej historii miasta jest zacumowany na nabrzeżu krążownik "Aurora", z którego strzały zmieniły dzieje świata, gdyż dały hasło do wybuchu Rewolucji Październikowej. Miasto pełne jest również kontekstów literackich. Wspomnieć można chociażby powieści Fiodora Dostojewskiego, których mroczna akcja rozgrywa się w okolicach petersburskiego Placu Siennego. W miecie są również pochowani najwybitniejsi rosyjscy twórcy z Czajkowskim i Dostojewskim na czele. Po zobaczeniu Petersburga w dalszym ciągu podążać będziemy brzegiem Zatoki Fińskiej i po minięciu Wyborga wjedziemy do Finlandii, kraju tysiąca jezior. W związku z tą nazwą na początku zahaczymy o kawałek Pojezierza Fińskiego i zobaczymy jego największe jezioro, a czwarte co do wielkoci w Europie - Saimaa. Z pojezierzy skierujemy się na zachód i dojedziemy do Lahti, miasta o którym w tym roku słyszał chyba każdy, gdyż na miejscowych skoczniach narciarskich Adam Małysz zdobył mistrzostwo świata. Z Lahti ostatni fiński etap doprowadzi nas do Helsinek, zielonej stolicy nad Bałtykiem. Po zobaczeniu miasta zaokrętujemy się na prom, którym popłyniemy do Sztokholmu.
Do stolicy Szwecji wpłyniemy przez malownicze fiordy, prawie dorównujące urodą ich słynnym norweskim odpowiednikom. W miecie, w którym dominującym środkiem komunikacji są rowery będziemy się czuli jak w raju. Zobaczymy m.in. Zamek Królewski zbudowany przez królewską dynastię Wazów, której trzej przedstawiciele zasiadali również na tronie polskim. Tu znajduje się również Fundacja im. Alfreda Nobla, przyznająca corocznie nagrody w pięciu kategoriach. Po zobaczeniu stolicy Szwecji pozostaje nam już tylko przejechanie do portu w Nynäshamn, gdzie ponownie wsiądziemy na prom, aby po 15 godzinach wysiąść na brzeg w porcie w Gdańsku i tym samym zakończyć Rajd 2001.