Opis atrakcji rajdu do Lwowa (1/2)
Marcin Kląskała
Tak oto przedstawia się trasa naszej kolejnej wyprawy. Rozpocznie się ona w gorące niedzielne popołudnie, 30 lipca 2000 roku. Jak widać, trasa wiodła będzie przez ziemie naszych słowiańskich braci Czechów, Słowaków i Ukraińców a także bratanków Węgrów.
Już pierwszego dnia będziemy mogli ujrzeć największą śląską warownię - zamek Książ, w podziemiach którego hitlerowcy pracowali do ostatnich dni nad nową cudowną bronią, która odmienić miała losy wojny, a sam Adolf Hitler planował zorganizować tu swoją siedzibę. Po przebyciu Sudetów zawitamy do miasteczka Jičin, gdzie mieszkał sobie Książe Pan, któremu spokoju nie dawał rozbójnik Rumcajs razem z żoną Hanką i synkiem Cypiskiem. Dalej udamy się na południe, miniemy Mlada Boleslav, gdzie mieści się fabryka samochodów Škoda, aby dotrzeć w końcu do perły Europy Środkowej - Pragi, rozciągającej się nad błękitnymi wodami Wełtawy. Spacerując wąskimi uliczkami Starego Miasta, przeniesiemy się myślami do czasów średniowiecza, kiedy to w pałacu królewskim na Hradčanach, gdzie dziś mieszka prezydent Vaclav Havel, rezydowali królowie Czech i cesarze Niemiec. Nie ominiemy również "pocztówkowego" Mostu Karola - symbolu miasta. Z Pragi podążymy na wschód, gdzie na naszej trasie spotkamy Brno - stolicę Moraw, z gustowną architekturą przypominającą niedaleko położony Wiedeń.
Nie minie wiele czasu, a przekroczymy granicę która powstała dopiero 7 lat temu i znajdziemy się na Słowacji - górzystym kraju z gościnnymi mieszkańcami. Na początku odwiedzimy stolicę kraju - Bratysławę i po raz pierwszy w ciągu naszego rajdu przekroczymy Dunaj.
Wzdłuż Dunaju podążymy na Węgry, by dotrzeć do pięknej stolicy kraju - Budapesztu. Ujrzymy tu kolejny słynny "pocztówkowy" widok - panoramę miasta z historycznego Wzgórza Gellerta z Parlamentem położonym na wybrzeżu Dunaju w pierwszym tle. Odwiedzimy również plac gen. Józefa Bema , nad którym góruje pomnik naszego generała, który jest bohaterem narodowym Węgier.
Z Węgier udamy się z powrotem na Słowację, gdzie zaczniemy powoli zagłębiać się w łańcuch Karpat. Zawitamy do romantycznie położonego w górskiej dolinie miasteczka Bańska Szczawnica, którego oryginalna zabudowa i słynne sanktuarium maryjne spowodowały, że zostało ono wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Po minięciu Bańskiej Bystrzycy, jednego z największych miast Słowacji będziemy musieli sforsować pasmo Niskich Tatr (nie takich jednak bardzo niskich, jak wskazywałaby nazwa). Nagrodą za wysiłek będzie długi zjazd i wspaniała panorama Tatr Wysokich, z błyszczącymi w słońcu szczytami Gerlachu, Krywania i Łomnicy. Dojedziemy w końcu do Popradu, stolicy sportów zimowych, który był rywalem Zakopanego w wyścigu o organizację Olimpiady 2006.